5 pytań i odpowiedzi o poparzenia słoneczne
Lato, wolność, piękne zwiewne sukienki, wiatr we włosach... Lato to również słońce, którego promienie delikatnie muskają naszą skórę. A co jeśli któryś z naszych “flirtów” ze słońcem okaże się zbyt intensywny i na skórze pojawią się poparzenia słoneczne? Zebrałyśmy odpowiedzi na 5 Waszych pytań o to co robić, aby nie “spiec raczka” oraz jak reagować, kiedy jednak mimo wszystko do tego dojdzie. Przeczytajcie tekst do końca, aby dowiedzieć się, jak dobrze wykorzystać słoneczne chwile, cieszyć się słońcem i celebrować chwile spędzone na plaży bez obaw o poparzenia, podrażnienia, zaczerwieniania i swędzenie.
1. Jak powstają poparzenia słoneczne?
Poparzenia słonecznie to nic innego jak zaczerwienienie i rumień widoczny na skórze oraz odczuwalne pieczenie, które powstaje w momencie ekspozycji słonecznej bez ochrony krem z SPF. Kiedy wystawiamy skórę na słońce, ona, aby się bronić, wydziela większą ilość melaniny, w wyniku czego powstaje opalenizna. Ale zanim powstanie opalenizna, często, szczególnie u osób z jasną karnacją, pojawiają się oparzenia. W zależności od intensywności promieniowania oraz czasu ekspozycji te oparzenia przybierają formę zaczerwienionej, piekącej skóry, ale zdarzają się również bąble i pęcherze, które mogą wymagać interwencji lekarza.
2. Jaki jest bezpieczny czas przebywania na słońcu bez filtrów?
Tu nie ma jednej odpowiedzi. Przyjmuje się, że 15 minut na słońcu to maksymalny czas ekspozycji bez filtra ochronnego, ale musimy wziąć poprawkę na to, że każdy rodzaj cery będzie reagował inaczej i w innym przedziale czasowym. Zawsze warto patrzeć na to, jaki mamy fototyp skóry i to do niego dopasowywać czas ekspozycji na promieniowanie słoneczne. Pierwszą skalę fototypów skóry stworzył 1975 r., amerykański dermatolog B. Fitzpatrick. Skala nazwana od jego nazwiska zakłada istnienie 6 fototypów skóry i jest powszechnie stosowana.
Fototypy skóry wg. skali Fitzpatricka:
I fototyp Celtycki
II fototyp Północnoeuropejski
III fototyp Środkowoeuropejski
IV fototyp Południowoeuropejski
V fototyp Azjatycki i Północnoafrykański
VI fototyp Afrykański i Afroamerykański
Na początku tej skali znajdują się osoby z bardzo jasną, wręcz alabastrową cerą, często z piegami oraz jasnymi - blond bądź rudymi włosami, są to osoby, które powinny chronić się każdego dnia, stosując kosmetyki z wysokim filtrem. Podobnie ma typ środkowoeuropejski. Skala kończy się na fototypie afrykańskim i afroamerykańskim. Są to osoby, które mają bardzo ciemną skórę i czarne włosy, nigdy się nie opalają, więc nie ulegają poparzeniom słonecznym. Jednak warto zauważyć, że również one powinny stosować kosmetyki z SPF, bo promieniowanie słoneczne to nie tylko poparzenia (UVB), ale również szybsze starzenie, uszkodzenia tkanek czy nawet nowotwory skóry (UVA).
3. Kiedy unikać ekspozycji na promieniowanie słoneczne?
Wtedy kiedy słońce jest najbliżej Ziemi, tj. w godzinach (tu różne źródła różnie podają) między 11 a 15. Warto również wziąć pod uwagę, to gdzie obecnie przebywamy i jaka jest temperatura. Słońce w Egipcie będzie na pewno intensywniejsze niż nad Bałtykiem. ;) Dlatego nie ma tu jednej odpowiedzi. W godzinach najsilniejszej aktywności słońca warto mieć na uwadze szczególnie to, aby dzieci spędzały ten czas w cieniu lub w pomieszczeniu, bo szczególnie u maluszków najłatwiej w takich warunkach, np. o udar cieplny lub odwodnienie.
4. Jak unikać poparzeń słonecznych?
Po pierwsze i najważniejsze - filtry przeciwsłoneczne - ZAWSZE! Pamiętajcie, że krem z SPF zaaplikowany na twarz i ciało przed wyjściem nie wystarczy. Kosmetyk należy dołożyć w trakcie przebywania na słońcu. Bardzo często pojawia się informacja, że filtry są wodoodporne i w większości tak jest, ale po kąpieli i czy pływaniu, wycierając ciało ręcznikiem, ścierami również filtr SPF. Szukając filtrów przeciwsłonecznych warto zwrócić uwagę na nasz krem do twarzy z SPF 25 Lady Sunshine, bo chroni zarówno przed promieniowaniem UVA jak i UVB. Zakres ochrony przed UVA został oznaczony w badaniach w relacji do ochrony, jaką daję przed UVB jako stopień średni. Dodatkowo Lady Sunshine chroni dzięki zawartości naturalnych minerałów – tlenku cynku i dwutlenku tytanu, więc jest polecana i bezpieczna, nawet dla osób z bardzo wrażliwą skórę. Nie zostawia na skórze tłustej, ani białej warstwy, tylko delikatne satynowe wykończenie i piękny glow i dzięki temu stanowi idealną bazę również pod makijaż. Ale unikanie poparzeń słonecznych to nie tylko stosowanie filtrów. Warto również pamiętać o nakryciu głowy oraz delikatnej, cienkiej narzutce, którą zakryjemy kark i ramiona, gdyż są one bardzo narażone na poparzenia słoneczne. Szczególnie w godzinach kiedy słońce świeci najmocniej, warto jednak wybrać zacienione miejsce, bądź spędzić czas na aktywnościach w pomieszczeniach.
5. Co zrobić kiedy już dojdzie do poparzenia?
Przy lekkim poparzeniu słonecznym, zaczerwienienie na skórze i pieczenie pojawia się po kilku godzinach. Często jest tak, że dopiero wieczorem po powrocie z plaży, czujemy, że coś nas piecze, a ciało jest mocno rozgrzane. Dlatego wyjeżdżając na wakacje, zawsze powinniśmy mieć pod ręką produkt łagodzący podrażnienia, np. Panthenol. Jeśli jednak nie mamy go pod ręką, warto wziąć letnią (nie zimną, żeby nie narażać się na szok termiczny) kąpiel. Ulgę przyniosą również chłodne okłady lub posmarowanie poparzonych części ciała sokiem z aloesu. Jeśli masz w kosmetyczce nasze serum różane w płynie Mist N’ Roses, które zawiera łagodzące, kojące i regenerujące składniki aktywne. A do tego jest naturalne i wegańskie.
Serum Mist N’ Roses zawiera:
- sok aloesowy - łagodzący podrażnienia,
- hydrolaty - lawendowy, różany - odświeżające, łagodzące i kojące,
- bakterie i ich fermenty - regenerujące i przywracający równowagę skórze,
- ekstrakt z kokosa - naturalny izotonik,
- wąkrotka azjatycka - regenerująca i łagodząca podrażnienia.
Wystarczy włożyć serum Mist N’ Roses do lodówki na kilkanaście minut, a następnie obficie spsikać zaczerwienioną i podrażnioną skórę. Oczywiście, w razie potrzeby, można powtarzać aplikację nawet kilka razy. Warto stosować ten kosmetyk, kiedy skóra jest zaczerwieniona i lekko piecze.
Jeśli jednak na ciele pojawiają się pęcherze wypełnione wodą i/lub pojawiają się dreszcze, to znak, że sytuacja jest na tyle poważna, że należy skonsultować się z lekarzem. Wtedy też absolutnie niewskazane jest przebijanie pęcherzy, ani usuwanie tego naskórka, dlatego że bakterie mogą zakazić powstałe z ten sposób rany i może się to skończyć wizytą w szpitalu.
Sky Girls, korzystajmy ze słońca i lata, ale zawsze pamiętajmy o odpowiedniej ochronie. Nie zapominajmy o kremach z SPF oraz o tym, aby w godzinach największej aktywności słońca jednak pozostać w cieniu. Pamiętajmy również, aby odpowiednio się nawadniać, picie odpowiedniej ilości wody (ok. 3 litry) podczas upałów jest również bardzo ważne. Do wakacyjnego kosmetyczki, oprócz kremów ochronnych dołóżmy również kosmetyki łagodzące podrażnienia, które przyniosą ulgę, jeśli zdarzy nam się przesadzić z ekspozycją słoneczną. Życzymy Wam udanych wyjazdów, żeby ten artykuł przydał Wam się tylko w teorii. ;)